[Kolejoman]

a mi się ta wersja bardziej wkręca niż od DJ Fait

Cieszy mnie ta opinia. Z jednej strony od Faita bardziej klasyczna ale standardowa jakich wiele od tego pana natomiast Topmodelz ma fajne wstawki rockowe (może kiedyś przesadnie napisałem że więcej rocka niż hands up). Walczą we mnie 2 dusze czy wcielenia: 1 - dusza konserwatysty klubowego tzn 138-144 bpm z ciągłym mocnym wręcz monotonnym łup łup a nie tam żadne pipu pipu (reprezentowane ostatnio przez Ti-Mo. Rob Maytha, Surille czy Alexa M) i drugie wcielenie - dusza rockowa raz jest silniejsza 1 (prawie zawsze w ostatnich 8 latach), czasami ta druga. Dlatego cieszy mnie ta opinia. Która wersja mi się podoba nie wiem, w tej chwili nie potrafię się określić, poczekam na oficjalny release.
Skoro podoba się ta wersja od Topmodelz z lekka rockowa więc adminie polecam Tobie rock pogrzebowy, gotycki lub symfoniczny przy którym nie zaśniesz jak przy trance.
np

Rip Elleah - piękna istota, cudowny głos (wielki żal że tej pani nie ma na tej ziemi)
To poniżej Meeega - Gitarowy trance