08-12-2013, 13:49
Pewien podróżnik przemierzając wielka pustynie napotkał studnie, z której strasznie śmierdziało Zaintrygowany rozbił w tym miejscu obozowisko i dumał nad tym zjawiskiem parę ładnych dni. Po tym czasie przejeżdżał tamtędy na wielbłądzie jakiś miejscowy Arab, którego ów podróżnik zapytał:
- Panie, nie wiesz, czemu z tej studni tak śmierdzi?
- Jest taka opowieść: było sobie wielkie królestwo, które męczył wielki smok. Nie dawał żyć królowi i poddanym. Król wyznaczył nagrodę za ubicie smoka, lecz przez wiele lat nikt nie zdołał ubić bestii. Jednak pewnego razu przybył do królestwa nieznany nikomu rycerz i zatłukł bestie gołymi rękoma. W nagrodę dostał pół królestwa i rękę królewny, a później żyli długo i szczęśliwie.
- Panie, ale czemu z tej studni tak śmierdzi???
- Nie wiem, może ktoś nasrał
_______________________________
Przychodzi króliczek do misia i mówi:
- Misiu, mam do ciebie sprawę.
- No co, mów!
- No bo wiesz... mam fortepian i muszę go wnieść na dziesiąte piętro w wieżowcu. Sam sobie chyba nie dam rady.
- Pomogę ci wnieść ten fortepian, jeżeli na każdym piętrze opowiesz mi zaj...ty kawał, taki, żebym się polał ze śmiechu.
Króliczek pomyślał chwilę i zgodził się. Misio wciąga fortepian na pierwsze piętro i mówi:
- No to teraz opowiedz mi ten kawał.
- No dobra... - i opowiedział misiowi kawał... i misio posikał się ze śmiechu. Tak samo było na 2., 3., 4., 5., 6., 7., 8. i na 9. piętrze. Na 10 misio bardzo zmęczony i zasapany powiedział:
- No to teraz na koniec opowiedz mi najlepszy kawał ze wszystkich.
- Stary, jak ci opowiem, to nie tylko posikasz się ze śmiechu...
- OK, wal...
- To nie ta klatka.
____________________________________
Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden z chłopców mówi:
- Patrz jaki teraz będzie czad!
Po czym biegnie do pana młodego i wola:
- Tato, tato!
__________________________
W pewnym akademiku..
Student wszedl do kolezanki studentki bez pukania do pokoju wiec ta oburzona zwraca sie do niego z pretensja :
- puka sie ! Po czym student odpowiada :
- owszem ale ladniejsze ...
__________________________
Policjant mówi do kierowcy:
- Po piwie?
A kierowca:
- Skoro Pan stawia.
__________________________
- Jak masz na imię?
- Roman
- A ja Zosia. Chcesz uprwawiać wirtualny sex?
- Tak!
- Powoli się rozbieram i zaczynam tańczyć...
- Mmmm!
- Biorę w ręce swoje piersi... jak tam twój mały przyjaciel?
- Andrzej? A w porządku. Samochód se kupił. A czemu pytasz?
_________________________
Szla sobie wredna swinka lasem i spotkalo liska.
- Czesc, swinko! - zawolal przyjaznie lisek.
- Spierdalaj, ryzy popaprancu - odkrzyknelo prosiatko i poszlo dalej. Spotkalo wilka.
- Witaj, swinko. Co slychac?
- Wal sie na ryj, siwy pierdolcu - krzyknelo prosiatko i pomaszerowalo. Spotkalo wrozke.
- Czego? - warknelo. Wrozka usmiechnela sie zyczliwie.
- Och, jakie ty jestes niegrzeczne - zachichotala. - Dlatego zamiast trzech spelnie tylko dwa twoje zyczenia. Mow.
Swinka natychmiast odparlo:
- Jebnij mi tu taki row, trzy na dwa na piec metrow, wypelniony po brzegi gownem.
- Jak sobie zyczysz. - [brzdek] - A drugie zyczenie?
- A teraz to żryj...
___________________________
Zrywam z Tobą. Mam dość tego, że mi stale dogryzasz z powodu wagi.
- Stój! Nie rób tego! Pomyśl o naszym dziecku!
- Jakim dziecku?!
- To Ty nie jesteś w ciąży?
- Panie, nie wiesz, czemu z tej studni tak śmierdzi?
- Jest taka opowieść: było sobie wielkie królestwo, które męczył wielki smok. Nie dawał żyć królowi i poddanym. Król wyznaczył nagrodę za ubicie smoka, lecz przez wiele lat nikt nie zdołał ubić bestii. Jednak pewnego razu przybył do królestwa nieznany nikomu rycerz i zatłukł bestie gołymi rękoma. W nagrodę dostał pół królestwa i rękę królewny, a później żyli długo i szczęśliwie.
- Panie, ale czemu z tej studni tak śmierdzi???
- Nie wiem, może ktoś nasrał
_______________________________
Przychodzi króliczek do misia i mówi:
- Misiu, mam do ciebie sprawę.
- No co, mów!
- No bo wiesz... mam fortepian i muszę go wnieść na dziesiąte piętro w wieżowcu. Sam sobie chyba nie dam rady.
- Pomogę ci wnieść ten fortepian, jeżeli na każdym piętrze opowiesz mi zaj...ty kawał, taki, żebym się polał ze śmiechu.
Króliczek pomyślał chwilę i zgodził się. Misio wciąga fortepian na pierwsze piętro i mówi:
- No to teraz opowiedz mi ten kawał.
- No dobra... - i opowiedział misiowi kawał... i misio posikał się ze śmiechu. Tak samo było na 2., 3., 4., 5., 6., 7., 8. i na 9. piętrze. Na 10 misio bardzo zmęczony i zasapany powiedział:
- No to teraz na koniec opowiedz mi najlepszy kawał ze wszystkich.
- Stary, jak ci opowiem, to nie tylko posikasz się ze śmiechu...
- OK, wal...
- To nie ta klatka.
____________________________________
Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden z chłopców mówi:
- Patrz jaki teraz będzie czad!
Po czym biegnie do pana młodego i wola:
- Tato, tato!
__________________________
W pewnym akademiku..
Student wszedl do kolezanki studentki bez pukania do pokoju wiec ta oburzona zwraca sie do niego z pretensja :
- puka sie ! Po czym student odpowiada :
- owszem ale ladniejsze ...
__________________________
Policjant mówi do kierowcy:
- Po piwie?
A kierowca:
- Skoro Pan stawia.
__________________________
- Jak masz na imię?
- Roman
- A ja Zosia. Chcesz uprwawiać wirtualny sex?
- Tak!
- Powoli się rozbieram i zaczynam tańczyć...
- Mmmm!
- Biorę w ręce swoje piersi... jak tam twój mały przyjaciel?
- Andrzej? A w porządku. Samochód se kupił. A czemu pytasz?
_________________________
Szla sobie wredna swinka lasem i spotkalo liska.
- Czesc, swinko! - zawolal przyjaznie lisek.
- Spierdalaj, ryzy popaprancu - odkrzyknelo prosiatko i poszlo dalej. Spotkalo wilka.
- Witaj, swinko. Co slychac?
- Wal sie na ryj, siwy pierdolcu - krzyknelo prosiatko i pomaszerowalo. Spotkalo wrozke.
- Czego? - warknelo. Wrozka usmiechnela sie zyczliwie.
- Och, jakie ty jestes niegrzeczne - zachichotala. - Dlatego zamiast trzech spelnie tylko dwa twoje zyczenia. Mow.
Swinka natychmiast odparlo:
- Jebnij mi tu taki row, trzy na dwa na piec metrow, wypelniony po brzegi gownem.
- Jak sobie zyczysz. - [brzdek] - A drugie zyczenie?
- A teraz to żryj...
___________________________
Zrywam z Tobą. Mam dość tego, że mi stale dogryzasz z powodu wagi.
- Stój! Nie rób tego! Pomyśl o naszym dziecku!
- Jakim dziecku?!
- To Ty nie jesteś w ciąży?