[Xyyzz]

Mam kilka takich światów naraz, do których co jakiś czas wchodzę w snach. Na niektóre z nich wchodzę częściej, a na niektóre bardzo rzadko. Jestem również w stanie odczuwać te same uczucia w moich snach, co w rzeczywistości, kiedy udaję się w miejsce, w którym już kiedyś byłem i pamiętam szczegóły moich poprzednich wizyt.

To powiedziawszy, prawie nigdy nie śni mi się nic ciekawego w fabule. Przeważnie bzdury, bełkot. Ale od czasu do czasu zdarzają się fajne rzeczy, jak na przykład wygranie pieniędzy Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć linki.
Guest cannot abble to see links, please REGISTER to see links albo bycie żołnierzem sił specjalnych i uwolnienie dziecka jako zakładnika oraz zaplanowanie operacji.

Ale najbardziej żywy sen miałem, gdy miałem około 12 lat. Śniło mi się, że byłem na wojnie. To było tak cholernie przerażające. A ja się chowam pod kawałkami budynków i znajduje mnie żołnierz wroga, wstaję z podniesionymi rękami, a on mi strzela w serce.

Naprawdę poczułem ten strzał, strasznie bolało i obudziłem się zlany zimnym potem, a serce jeszcze przez chwilę mi się ściskało.