05-15-2020, 17:03
Dla mnie to żadna nowość skoro ja ten club mix grałem już w 2008 roku non stop jako nagranie z woed fm. Ale z drugiej strony należy się cieszyć że w końcu jest w 320.
Raz prawie wrzeszczy ta Miss C za chwilę prawie szeptem śpiewa co powoduje że dla mnie ma to ten wokal jakiś urok no i podsumowując kosmos.
A w wersji od Dana J to już prawdziwy majstersztyk (koleś tyle pięknych melodii i dźwięków w jednej nutce zmieścił że aż szok)
Raz prawie wrzeszczy ta Miss C za chwilę prawie szeptem śpiewa co powoduje że dla mnie ma to ten wokal jakiś urok no i podsumowując kosmos.
A w wersji od Dana J to już prawdziwy majstersztyk (koleś tyle pięknych melodii i dźwięków w jednej nutce zmieścił że aż szok)