[Kolejoman]

Dno i wodorosty. Jeżeli wszystkie produkcje z tego gatunku brzmią jak ta, to wcale nie żałuję, że go nie słucham.

Dno powiadacie. Może i racja ale taka muza - dno powinna być odpowiednia dla ludka który właśnie aluzjami co do życia seksualnego innego forumowicza zaszorował po dnie. Ale dobra wiadomość jest taka że od dna można się tylko odbić.

Ja tam wolę nutki z muzy po której wiadomo czego się spodziewać a czasami co często się zdarza są pozytywne zaskoczenia niż muzę z działu głównego w których od kilku lat prawie same rozczarowania.