Wokal nie dość że męski to nudny. Bez życia.
Extended to taki club/dance w porywach do trance o mniej niż 130 BPM. - takie tam polo.
DDA - niby muzycznie lepsze ale też takie trancepolo nudne (sprawdzona dyskografia kila lat temu)
Najlepszy tu niby Nicolasa Pelorettiego czy jakoś tak Mu było. Akurat Space Ravena przerabiałem dyskografie 5 lat temu i doskonale pamiętam jakie kapitalne nutki hardtracowe robił a tu to nawet 10& energii imocy nie ma z tamtych produkcji.
Podsumowując podtrzymuję że nie ma tu nic ciekawego - DDA i Space Ravena stać zdecydowanie na więcej - ale obawiam się ich lata świetności dawno minęły.
A pan uploader nawet nie odsłuchał tego i fanzoli 3X3
Extended to taki club/dance w porywach do trance o mniej niż 130 BPM. - takie tam polo.
DDA - niby muzycznie lepsze ale też takie trancepolo nudne (sprawdzona dyskografia kila lat temu)
Najlepszy tu niby Nicolasa Pelorettiego czy jakoś tak Mu było. Akurat Space Ravena przerabiałem dyskografie 5 lat temu i doskonale pamiętam jakie kapitalne nutki hardtracowe robił a tu to nawet 10& energii imocy nie ma z tamtych produkcji.
Podsumowując podtrzymuję że nie ma tu nic ciekawego - DDA i Space Ravena stać zdecydowanie na więcej - ale obawiam się ich lata świetności dawno minęły.
A pan uploader nawet nie odsłuchał tego i fanzoli 3X3