Na pewno Clubbticket remix i original od Faita z 2009 roku świetne ale takich melodii i rytmów Fait użył w swoich 50 a może i więcej nutach serwowanych jako fait czy Clubbticket więc te wymienione to jedne z wielu.
Natomiast wersja od Adrima - jedyna w swoim rodzaju. Już rok później kolejny singiel Adrimy ''i can't stand it'' to już zupełnie inna muza w stylu Cascady czy eurotranców
Czy znajdzie się jakaś nuta z lat 2000-2001 w których by były użyte podobne fantastyczne dźwięki jak te melo od Adrimy - wątpię.
Od 3.00 (wersja od Adrimy) ten dźwięk jest kapitalny i fantastycznie ułożony melodycznie - można gwizdać, nucić w takt tej cudnej melodii. A przed 3.00 co sekundę ''puch, puch ,puch - tak miękko - genialne.
Ja muzę klubową z lat 1997-2002 źle wspominam - najgorszy okres dla mnie i ta nuta od Adrimy była światełkiem w tunelu - powrotem do miodzików do wokali i była po prostu wywalona w kosmos.
Dlatego ja wersję od Adrimy stawiam wyżej od wersji od Faita.
Natomiast wersja od Adrima - jedyna w swoim rodzaju. Już rok później kolejny singiel Adrimy ''i can't stand it'' to już zupełnie inna muza w stylu Cascady czy eurotranców
Czy znajdzie się jakaś nuta z lat 2000-2001 w których by były użyte podobne fantastyczne dźwięki jak te melo od Adrimy - wątpię.
Od 3.00 (wersja od Adrimy) ten dźwięk jest kapitalny i fantastycznie ułożony melodycznie - można gwizdać, nucić w takt tej cudnej melodii. A przed 3.00 co sekundę ''puch, puch ,puch - tak miękko - genialne.
Ja muzę klubową z lat 1997-2002 źle wspominam - najgorszy okres dla mnie i ta nuta od Adrimy była światełkiem w tunelu - powrotem do miodzików do wokali i była po prostu wywalona w kosmos.
Dlatego ja wersję od Adrimy stawiam wyżej od wersji od Faita.