[Kolejoman]

@Kolejoman Tak słucham drugi raz tej nuty i zastanawiam się nad "fenomenem" tego utworu, bo jak może się to podobać? (za wyjątkiem wokalu). Ta melodia jest co najwyżej średnia. Bez porywu, bez polotu. Taki typowy zamulacz. Takie "trentolenie" od którego potem w głowie się kręci w tym negatywnym sensie. XD No ale mimo wszystko szanuję bo każdy ma swój gust. To mi kompletnie nie siada. PS. piszę o tym Sir Colinie.

Nie wiem co jest w tym takiego fenomenalnego, to już musicie szanowny forumowiczu sobie sami wyjaśnić bo ja nigdzie nie napisałem że ten track jest fenomenalny, to jest Twoja interpretacja tego co napisałem w 1 poście. Ja tylko napisałem że dla mnie klasyk ale jednocześnie to nie musi oznaczać że fonomenalny. Fajne jest to że w takt tej melodii można sobie poklaskać i nie tylko - z 4 razy odsłuch i za każdym razem takie moje reakcje były. Ta produkcja mi się osobiście podoba. Lubiałem i dalej lubię styl Overdrive Division.
Podoba mi się to od 0.54 do 1.21 i powtórka od 3.20 do 3.47.
Może jakiś przedmiot przeszkadza czyli zamula odbiór między głośnikiem a uchem w Twoim przypadku, może za mało reverbu bassu - powiększenie tych efektów w odtwarzaczu może polepszyć odbiór.
A w ogóle co się z Tobą dzieje: kolejny wpis sugerujący problemy ze zdrowiem, kiedyś że Ci się słabo robi teraz w głowie się kręci.  Może jakaś teleporada czy netporada ze strony któregoś z forumowych lekarzy teraz siedzą cicho a kiedyś się udzielali i to ochoczo.
Mam to usunąć? bo jeszcze innemu się słabo zrobi i w głowie zakręci i upadnie i sobie krzywdę wyrządzi i lekarze będą mieć okazję do wpisania Covida.